|
|
|
|
DIABLI WIEDZĄ ILE MAM LAT
Ostatnio
otrzymałem dokumenty, z których wynika, że z moimi urodzinami jest jak
z czeskim filmem – nikt nic nie wie. Zdążyłem się już przyzwyczaić,
aczkolwiek bardzo niechętnie, że w 2006 roku obchodziłem hucznie swoje
70 urodziny, co dokumentuje cały poprzedni rozdział, aż tu masz babo
placek. Jakiś anonimowy „prawdziwy przyjaciel” przysłał mi wycinek
prasowy, z którego niezbicie wynika, że swoje 75 lecie(!) obchodziłem z
niezwykłym rozmachem już w 2000 roku. Dla porządku postanowiłem
opublikować w całości ten wredny artykuł, ale ja osobiście wolę wierzyć
Trybunie, która ujęła mi sporo lat i do tego jako pierwsza (i ostatnie)
ujawniła, że PIS i PO forsowały mnie na premiera (patrz poprzedni
rozdział).
|
|
|